Koszula - DKNY, spodenki - River Island, bransoletka, naszyjnik - Swarovski
"Cieszę się, że
została stworzona możliwość rozwinięcia zarówno zdolności kreatywnego myślenia
i tworzenia, jak i wiedzy na temat świata mody. Moda i fotografia - te trzy
słowa obrazują w pełni dzisiejszą uroczystość. Asiu i Oleszko, pokazałyście
(…), że moda jest " zjawiskiem" dotyczącym każdego człowieka.
Jesteśmy cząstką mody(…), przecież moda to MY" – Gosia Rudowska (1. miejsce)
"Fantastyczne
rozdanie, cudowne nagrody i obłędnie wyglądający tort, którego niestety nie
zdążyłam spróbować…" – Ania Ochrymowicz (2. miejsce)
"Od
jakiegoś czasu jestem zafascynowana językiem francuskim, więc "Historia
piękna" po francusku to dla mnie wymarzony podarunek. Co do całej uroczystości: Nie jedliście tego
tortu? Macie czego żałować!" – Kinga Braksal (wyróżnienie)
Od lewej: Oleszka, Ania, Gosia, Kinia, Asia
Na ceremonii nie mogło zabraknąć pysznego tortu. Zdecydowałam się na lekki,
owocowy torcik - idealny na taką słoneczną pogodę ;)
Potrzebne:
tortownica lub obręcz do tortów o średnicy 26cm
folia aluminiowa
Spód:
200g białej czekolady rozpuszczonej
200g ciasteczek zbożowych
Masa:
1 op. galaretki malinowej (75g)
175ml wrzącej wody
500g serka naturalnego homogenizowanego
120g cukru (podzielone na 90 i 30g)*
400ml śmietany kremówki 36%
250g malin
*w oryginalnym przepisie 150g (100 i 50g), ale ja wolę mniej słodkie torty
;)
Wierzch:
200ml śmietany kremówki 36%
1 op. zagęstnika do śmietany typu śmietan-fix
1 op. cukru waniliowego (ok. 32g)
maliny, czarna porzeczka, jagoda kamczacka do przybrania
Spód:
Ciastka kruszymy na drobno (ja ta robiłam ręcznie, ale można użyć tłuczka
lub wałka). Wysypujemy do miski i mieszamy z rozpuszczoną białą czekoladą. Masę
wykładamy na wyłożoną folią aluminiową tortownicę. Wstawiamy ją do lodówki.
Masa:
Rozpuszczamy galaretkę w 175ml wrzącej wody i zostawiamy do całkowitego
wystudzenia. Serek miksujemy ze 90g cukru. Wlewamy do niego chłodną galaretkę i
ponownie miksujemy. Kremówkę ubijamy z resztą cukru (30g) i dodajemy ją
ostrożnie do masy serowo-galaretkowej. Wsypujemy maliny i delikatnie mieszamy.
Masę wylewamy na ciasteczkowy spód i wstawiamy do lodówki.
Wierzch:
Ubijamy kremówkę z cukrem waniliowym i śmietan-fixem. Smarujemy nią stężały
tort. Przybieramy malinami, czarną porzeczką i jagodą kamczacką.
Moja interpretacja przepisu z bloga "Kuchnia nad Atlantykiem"
Moja interpretacja przepisu z bloga "Kuchnia nad Atlantykiem"
Oleszka
fotograf: Asia
I complimenti per vincitori e per Oleszka chi e' maestro di pasticcere :)
ReplyDeleteLe mano che tiene la torta e' molta bella :>
ta sesja jest dotychczas najlepsza
ReplyDeleteObłędna relacja!
ReplyDeleteBrązowe spodenki są powalające! <3
ReplyDeleteJak je zobaczyłam to padłam.
Ps:Chyba stałam się waszą wielką fanką.
ReplyDeleteObserwuję! :)
dziękujemy :)
DeleteOby więcej takich konkursów i nagród!
ReplyDeletejuż wkrótce kolejny :)
Deleteale nagrody! no ładnie:)
ReplyDeleteaż pożałowałam że dopiero trafiłam na Waszego bloga ;)
bardzo nam miło :)
Deleteświetny blog! ;]
ReplyDeleteobserwuję i czekam na kolejne notki ;]
pozdrawiam, Aieaa.;)
lovely photos! the cake looks delicious! xx
ReplyDeletehttp://www.theprovocativecouture.com/
dziękujemy za wszystkie komentarze! :)
ReplyDeleteAle cudowne spodenki Oleszko :) Nagrody również powalająca!
ReplyDeleteCzekam na więcej konkursów