Nie jestem oryginalna, tak jak pewnie większość z Was przepadam za kuchnią
włoską. Ale oczywiście nie za pizzą na telefon czy rozgotowanym makaronem
(niektórzy mają takie skojarzenia) tylko za taką prawdziwą..., czyli właściwie
jaką? Dla mnie jest to na pewno kuchnia prosta (wiele dań składa się tylko z 4-8
składników), szybka (prawie każde danie oprócz risotta przyrządza się
ekspresowo), poza tym spontaniczna i kolorowa ;) Właściwie tajemnicą tej kuchni
są składniki, nieprzetworzone, uprawiane w tradycyjny sposób, to one nadają
smak potrawom. Wystarczy lekko doprawiona świeżo złowiona ryba czy na przykład
pyszny makaron z aromatycznym sosem, do tego włoska sceneria w tle i można
poczuć się jak w raju. Bo o ile gotowanie nie trwa zbyt długo to już w konsumowaniu
wręcz wskazany jest brak pośpiechu ;)
Dlatego w Polsce trudno jest się bawić we włoskiego kucharza (szczególnie o
tej porze roku...), ale dla chcącego nic trudnego. Mój kolejny kurs u Kurta
Schellera był jak zawsze świetny, cudowna atmosfera i przepyszna kuchnia :)
Ja i Kurt Scheller „gotujemy” do zdjęcia
J
Na
początek przepyszne antipasti – barwena, vitello
tonnato, pieczone pomidory i mus z pomidorów
Proste, ale genialne - aromatyczna figa duszona w
czerwonym winie i miodzie
Minestrone
z krewetkami
Risotto
z grzybami, to już dłuższa historia…, na osobny post ;)
Spaghetti z pesto z
bazylii i Cielęcina
Piccata
Cielęcina Piccata
Składniki:
- Polędwica
cielęca
- 1 ubite
jajo
- 30gr startego
parmezanu
- Oliwa i masło
do smażenia
- Mąka do
obsypania kotletów
- Sól i pieprz
Przygotowanie:
Mięso kroimy w grube plastry. Przyprawiamy solą i pieprzem. Ubite jajko
łączymy z parmezanem. Kotlety obtaczamy w jajku i parmezanie, a następnie obsypujemy
mąką. Następnie rozgrzewamy oliwę na patelni, dodajemy odrobinę masła i smażymy
kotlety na złoty kolor.
Spaghetti
z pesto z bazylii
Składniki:
-
Makaron spaghetti (najlepiej z pszenicy durum)
Pesto:
-
2 ząbki czosnku
-
30 gram prażonych orzeszków pini
-
50 gram świeżej bazylii*
-
60 gram świeżo startego parmezanu lub Pecorino Romano
-
70 gram oliwy z oliwek
* Zamiast bazylii można dodać suszone pomidory
Przygotowanie:
Wszystkie składniki pesto
wkładamy do miksera i dokładnie je miksujemy. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Ugotowany makaron podajemy z pesto.
Smacznego! J
fotograf: Oleszka
miejsce: Akademia Kurta Schellera
jejku, zazdroszczę! :) ale nie umiem nic przygotować w kuchni ...
ReplyDeletełaaał. jakie pyszne jedzonko. :) zazdroszczę.
ReplyDeletewygląda smakowicie ;3
ReplyDeletezapraszam do siebie.
nowa notka!
Kurs gotowania? Zazdroszczę.
ReplyDeleteWszystko wygląda genialnie!
Zapraszam do siebie http://amfaaa.blogspot.com/ :)
A ja dzisiaj ugotowałam na obiad też włoskie danie, kluski z sosem pomidorowym i z parmezanem pycha:)
ReplyDeleteA ja mam pytanie trochę na inny temat, bo właśnie nabyłam chińską herbatę i zaparzam, ale nie wiem ile razy mogę zaparzać jedną kulkę takiej herbaty? a widziałam w poprzednich twoich postach że też jesteś fanką herbaty więc może mi pomożesz??:)
ReplyDeleteWedług chińskiej tradycji powinno się zaparzać trzy razy, pierwsze zaparzenie - pobudzające, drugie i trzecie - relaksujące ;)
DeleteSuper. Może taki kurs byłby dla mnie jakimś wstępem do odkrycia w sobie talentu kulinarnego, dotąd jakże ukrytego:)
ReplyDeletenie mam nic przeciwko pizzy na telefon, byle nie za często ;)
ReplyDeleteWszystko wygląda smakowicie :)
ReplyDeletePozdrawiam! M.
rany jak to wszystko smakowicie wygląda:) uwielbiam kuchnię włoska, jest wyjątkowo lekka i prosta:)
ReplyDeletePrzecudownie to wszystko wygląda;) Chciałabym mieć takie zdolności kulinarne;)
ReplyDeletehttp://annaantje.blogspot.com/
Byłaś u niego na kursie? Super :D! Musiało być niesamowicie :)
ReplyDeletemmm... pycha!<3
ReplyDeleteamazing food! these all look so good! xoxo
ReplyDeletewould you like to follow each other?
A
xx
http://epiquemoi.blogspot.com
Wow. All looks yummy. Have a nice day.
ReplyDeletehttp://www.fashiondenis.com/
smakowicie ;)
ReplyDeletejaki stylowy Pan <3 !!!!
ReplyDeleteile pyszności mmmmmmmmmmmm !
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
Masz racje.Mi kuchnia włoska kojarzy się praktycznie tylko z pizzą:)
ReplyDeleteZazdroszczę kursu..ja też powinnam na jakiś się wybrać..na razie jednak chodzę na warsztaty fotograficzne,co na pewno bardziej mi się przyda,bop chcę to robić w życiu na poważnie(choć mhy...gotowanie też jest podstawą w moim życiu..Może rozejrzę się w najbliższym czasie za jakimś^^).Dania wyglądają znakomicie!
Buziaki;*
Ech te krewetki...zrobiłam się głodna;)
ReplyDeleteuwielbiam kuchnie wloska, ja ma bizka na punkcie roznych wariacji makaraonowych :-)bardzo lubie tez wloskie kluseczki w sosie pomidorowym tzw gnocchi al pomodoro :-)
ReplyDeleteKurs wyglada interesujaco :-)
Wow, niesamowite doświadczenie :) Chciałabym umieć dobrze gotować :)
ReplyDeleteZazdroszczę Ci kolejnego kursu :P. Wszystko wygląda smakowicie :D.
ReplyDeleteBuziaki :*.
P.S. Jeśli masz ochotę zapraszam Cię do mnie na konkurs, do zgarnięcia Bon na zakupy w merg.pl :)).
Deletezazdroszczę :)
ReplyDeleteOjejuu chyba i ja wybiorę się na kurs gotowania, ale zdecydowanie potrzebny jest mi taki dla amatorów :D
ReplyDeleteOjej, wszystko wygląda pysznie! Aż zgłodniałam!:)
ReplyDeletePozdrawiam:*
pamiętam, że kiedyś oglądałam jakiś nudny film, a oglądałam go tylko dlatego, że akcja toczyła się w Rzymie i pokazywali boskie jedzenie ;) pooozdrawiam! ;*
ReplyDeleteuwielbiam włoskie makarony
ReplyDeleteAle doświadczenie! Cudownie wszystko wyglada na fotkach;))
ReplyDeleteZrobiłam się głodna!
ReplyDeleteAAA, ja też się zrobiłam głodna aż ! :)
ReplyDeleteJa dopiero zaczynam z blogiem, jedzonko też będzie ale zdecydowanie prostsze.
A tutaj genialnie <3
zapraszam do mnie - http://madeformoment.blogspot.com/
wszystko wygląda super ;)
ReplyDeleteommm, też mógłby mnie uczyć taki fachowiec! :-)
ReplyDeleteMmmm... these foods made me so hungry!
ReplyDeleteIf you get a chance, visit my blog. Thanks!
http://www.momfashionworld.com/
Wszystko pięknie, ale włosy do gotowania powinny być związane, każdy dobry kucharz o tym wie....
ReplyDeleteSpokojnie, wiem, wiem :) Rozpuszczone były tylko do zdjęcia ;)
Deletekuchnia włoska jak dla mnie jest idealna, wszystko mi w niej pasuje.
ReplyDelete