Wednesday 1 May 2013

Judith and the Head of Holofernes

Dziś rocznica, minął dokładnie rok od pierwszego postu na tym blogu. Wypadałoby trochę podsumować ten czas, napisać jakieś refleksje..., ale to chyba niepotrzebne. Chcę po prostu podziękować wszystkim tym, którzy mi pomagają i doceniają to co robię. Bez Was nie byłoby tego bloga :) Jestem wdzięczna za te wszystkie niezapomniane chwile, zabawne sytuacje, miłe słowa, nowe doświadczenia, umiejętności, znajomości... za wszystko to, co dało mi prowadzenie tego bloga :)

Today I celebrate the first anniversary of setting up this blog. I know perfectly well that I should have summed up this special period of time, written something more..., but this is simply unnecessary. What I only want to do is to thank my friends who stay always by my side, eager to help me and appreciate my work. Without you this blog couldn't exist :) I'm really grateful for all these unforgettable moments, funny situations, nice words, new experiences, skills, acquaintances... for everything what this blog gives me :)

Heute feiere ich den ersten Jahrestag, ich führe mein Weblog schon seit einem Jahr. Es wäre schön, wenn ich diese spezielle Zeit ein bisschen zusammenfassen würde... aber ehrlich gesagt ist das unnötig. Ich möchte nur allem, die immer bereit sind, mir zu helfen und meine Arbeit richtig einzuschätzen, danken. Ohne Euch wäre mein Blog nie entstanden :) Ich bin wirklich dankbar für alle diese unvergesslichen Momente, komischen Situationen, netten Worte, neuen Erfahrungen, Fertigkeiten, Bekanntschaften... für alles, was dieses Blog mir gegeben hat :)


Już jakiś czas temu pojawił się na blogu post z chustą w roli głównej. Jak widać, od tamtej pory już na dobre zrezygnowałam z bluzek i teraz chodzę tylko i wyłącznie w chustach ;p

Some time ago I showed on my blog a post with a scarf playing the main role. As you can see, since that time I have resigned to wear blouses completely! Now I'm wearing only scarves ;p

Vor einiger Zeit habe ich eine Notitz mit einem Tuch in der Hauptrolle gemacht. Wie ihr sehen könnt, habe ich seitdem schon ganz und gar auf Blusen verzichtet und jetzt trage ich nur Tücher ;p


A tak szczerze, inspiracją do dzisiejszego postu była Judyta, kusicielska i fatalna, skąpana w złocie morderczyni z obrazu Gustava Klimta. Miałam być taką nieprzystępną, okrytą złotem istotą. Długo myślałam nad tym jakiego bloga tak naprawdę chce prowadzić. I zdałam sobie sprawę, że nie chcę być ani na siłę modna ani oryginalna. Chce pokazywać i pisać tylko to co mi się podoba, co jest zgodne ze mną i z moją życiową filozofią. Do napisania tego postu zafascynowało mnie akurat uwodzicielskie złoto Gustava Klimta i razem z moją niezastąpioną "ekipą" staraliśmy się zrobić coś wyjątkowego, stworzyć ze mnie, stylizacji, otoczenia pewną całość (a przy okazji Japończycy, którzy także robili mi zdjęcia, pomyśleli zapewne, że tak się w Polsce nosi :p). Zresztą szczerze mówiąc, zamiast wyrastających jak grzyby po deszczu klonów z wystaw sklepowych, wolałabym już, żeby polskie ulice zalała fala pewnych siebie kobiet "okutanych" właśnie w chusty. Nie lubię uogólnień, ale jednak większości Polaków brakuje tego czegoś w stroju, tego indywidualnego stylu. Polska ulica chce być oczywiście modna, kupuje mnóstwo "modnych" rzeczy, jest obeznana w "światowe" trendy... Ale w efekcie mamy tak samo ubrany tłum polskich "trendsetterów".

Honestly: Judith - a seductive and disastrous, suffused with gold murderer from Gustav Klimt's painting was an inspiration to make this post. I was to be such an unapproachable, gold-plated creature/being. I was reflecting a long time which path my blog should follow. And I have realised that I want to be neither trendy nor original at a push. I only want to show things compatible with me, my lifestyle, my own philosophy. Making this post I was inspired by Gustav Klimt's seductive gold, by his work and together with my indispensable 'crew' we were trying to make something special, to create of myself, my outfit, setting such a entirety (and by the way, the group of Japanese tourists, who were also taking photos of me, arguably have thought that this is the style of Polish girls ;p). Otherwise, frankly, instead of springing up clones from window displays I would like to see Polish streets covered with self-assured women, muffled up in scarves. I do hate generalisations, but according to me most of the Polish don't have this 'oomph' in their outfits, this individual style. Of course Polish streets want to be 'trendy'. People, especially young ones tend to buy a great deal of 'fashionable' clothes, they have got some sound knowledge of 'world fashion'... But the result isn't impressive, on Polish streets we can observe alike dressed crowd of Polish 'trendsetters'.

Aber um ehrlich zu sein, war Judith, die verführerische, fatale, im Gold gebadete Mörderin aus Gustav Klimts Gemälde, die Inspiration für den heutigen Beitrag. Ich wollte ein reserviertes, vom Gold überhangenes Wesen sein. Ich habe lange über mein Traumblog nachgedacht, wie es überhaupt aussehen soll. Und jetzt bin ich sicher, ich will weder modisch noch original mit der Holzhammermethode sein, ich möchte nur das zeigen, schreiben was mir wirklich gefällt und meiner Lebensphilosophie entspricht. Zu diesem Beitrag hat mich das verführerische Gold von Klimt inspiriert und zusammen mit meinem unersetzbaren 'Team' haben wir versucht, etwas Besonderes zu machen, von mir, meiner Kleidung, der Umgebung das Ganze zu schaffen (und gelegentlich eine Gruppe von japanischen Touristen, die mir auch Fotos gemacht haben, haben bestimmt gedacht, dass mein Outfit unter Polen groß in Mode ist :p). Außerdem, ehrlich gesagt, anstatt immer wieder Klonen aus Schaufenstern zu sehen, hätte ich lieber, dass die polnischen Straßen von selbstbewussten Frauen (in Tüchern 'eingemummelt') überflutet werden. Obwohl ich Verallgemeinerungen nicht mag, muss ich zugeben, dass der Mehrheit der Polen etwas in ihrem Outfit fehlt und zwar einen solchen individuellen Stil. Die polnischen Straßen wollen natürlich in Mode sein. Immer mehr Leute (besonderes diese jungen) kaufen eine Menge der 'modischen' Sachen, sind vertraut mit 'globalen' Trends... Aber als Ergebnis haben wir eine gleich gekleidete Menge der polnischen 'Trendsetters'

Judith and the Head of Holofernes and Avenue in Schloss Kammer Park













Wiem, że to dziwnie zabrzmi w ustach byłej zakupoholiczki ;p, ale coraz bardziej przekonuję się do tego by kupować mniej, tylko rzeczy wyjątkowe i dobre jakościowo. Myślę, że właśnie jednym z problemów polskiego społeczeństwa jest stawianie na ilość, nie na jakość. Oczywiście powoli wychodzimy ze tego stanu zachłyśnięcia się kapitalizmem, ale ten proces zmian będzie jeszcze trochę trwał... Przeciętna Polka woli kupić dużo takich samych, marnych jakościowo ciuchów, które założy tylko raz, a niżeli jedną porządną rzecz, która będzie pasować do reszty jej garderoby, stylu i będzie ją nosić przez lata. Nie oznacza to też oczywiście, że wszystko to, co dobre jakościowo musi być niewyobrażalnie drogie. Jest różnica między ubraniem tanim a niedrogim. W ubraniu tanim wygląda się po prostu tanio. A ubranie niedrogie to takie, na które nie wydaliśmy majątku, ale jest niepowtarzalne i dobrze wykonane. Warto zwracać uwagę na materiały, szwy. Obecnie większość marek luksusowych i sieciówki to równorzędni gracze. Ubrania są robione w takich samych fabrykach, jakość jest podobna, także ceny coraz bardziej się wyrównują. Nie jest to złe, jest to naturalny proces globalizacji.

I do realise it sounds a little bit funny when an ex-shopaholic is saying that ;p, but I must say that recently I have been encouraging myself more and more to buy less and only exceptional and high quality clothes. I'm sure that one of the problems of Polish society is buying many but low quality things. Obviously, we are leaving slowly this state of capitalism-swoon, but I'm afraid this change process will last for some time... The average Polish woman prefers to buy many, pretty similar, low quality clobber she will wear only once than to invest in something really good that suits her style, her closet. However it doesn't mean that all of high quality stuff must be inconceivably expensive! There is a difference between cheap and inexpensive clothes. Wearing cheap clothes you look simply cheap and wearing inexpensive clothes you can look like the megabuck, but you don't spend a lot of money. It's really worth paying attention to materials and seams. Nowadays most of luxury brands and high-street shops have the same target market. Clothes are produced in the same factories, the quality is quite similar, prices are equalised more and more too. It isn't wrong, this is the natural process of globalisation.


Ich weiß, es kann ein bisschen komisch klingen, wenn das die ehemalige Shopaholic schreibt, aber immer stäker überzeuge ich mich davon, weniger zu kaufen und zwar nur einzigartige Kleidungen von guter Qualität . Ich finde, dass eines der Probleme der polnischen Gesellschaft ist, dass sie höher Quantität als Qualität schätzt. Natürlich gehen wir langsam aus diesem Verschlucken von Kapitalismus hinaus, aber dieser Änderungsprozess muss noch ein bisschen dauern... Die durchschnittliche Polin kauft lieber eine große Menge der gleichen Kleidungen von schlechter Qualität , die sie sich nur einmal anzieht, anstatt eine, aber sehr festgemachte Sache zu finden, die zu ihrem Stil und ihrer Garderobe passt und die sie jahrelang tragen wird. Aber das bedeutet selbstverständlich noch lange nicht, dass alles, was guter Qualität ist, sofort sehr teuer sein muss. Billige Kleidung unterscheidet sich von preisgünstiger Kleidung. Wenn man eine billige Kleidung trägt, sieht man einfach billig aus und wenn man sich ein preisgünstiges Kleidungsstück anzieht, kann man wie Million Dollars aussehen, ohne die Umsumme auszugeben. Es lohnt sich, auf Materialien und Nähte aufmerksam zu werden. Heutzutage hat die Mehrheit der Luxusmarken und Ketten den selben Zielmarkt. Kleidungen werden in selben Fabriken produziert, die Qualität ist vergleichbar, auch Preise gleichsetzend. Es ist nicht schlecht, das ist der natürliche Prozess der Globalisierung.

Minęły czasy tej magii, pewnego rodzaju intymności między wytwórcą a klientem. Czasy, kiedy każde ubranie, buty, torebka była wykonywana ręcznie, z najlepszych materiałów, bez cięcia kosztów, bez ogromnego nakładu. Żyjemy w czasach przesycenia, w czasach, w których luksus jest dostępny dla każdego. W każdym miejscu na ziemi możemy kupić to samo, tak samo opakowane, z taką samą obsługą (efekt mcdonaldyzacji - hamburger wszędzie smakuje tak samo). Jednak od pewnego czasu powstaje nowy klan. Klan złożony z projektantów, których zmęczyła ciągła pogoń za zyskiem, chcą powrócić do tej prawdziwej, tradycyjnej mody. Jednym z nich jest Tom Ford, znany i wybitny projektant, który opuścił Gucci, by stworzyć własną, niszową markę, robiącą tylko rzeczy na zamówienie.

The old good days are definitely gone, the times of magic, this particular relationship between a producer and a client. The days when every item of clothes and pair of shoes, bag were handmade, only from the best materials, without cost-cutting, without enormous circulation. We are living at the time when luxury is available for nearly everyone. Worldwide you can buy the same thing, in the same package, with the same service ( the effect of McDonaldization - a hamburger tastes everywhere alike). But since some period of time a new clan in fashion world has split away. The clan of designers who are tired of a constant pursuit of profits, they want to get back to this real, traditional fashion. One of them is Tom Ford, a magnificent designer who left Gucci in order to crate his own, niche brand which makes only bespoke things.

Die alten, magischen Zeiten sind leider vorbei, die Zeiten von Intimität, spezieller Beziehung zwischen Hersteller und Kunden. Die Zeiten, wenn jedes Kleidungsstück, Schuhe, Taschen handgemacht wurden, aus den besten Materialien, ohne Kostenkürzungen, ohne große Auflage. Heutzutage leben wir in den Zeiten der Sättigung, jetzt ist Luxus für jeden zugänglich. Weltweit können wir die gleichen Sachen kaufen, die identisch verpackt sind und vom gleichen Service verkauft werden (der Effekt von McDonaldisierung - der Hamburger schmeckt überall genauso). Doch seit einiger Zeit ist ein neuer Clan entstanden, der aus Modedesignern besteht, die schon müde sind, die ganze Zeit nach dem Profit zu streben. Sie wollen zu dieser echten, traditionellen Mode zurückkehren. Einer von Ihnen ist Tom Ford, der bekannte Modedesigner, der Gucci verlassen hat, um seine eigene Nischenmarke zu gründen.

Wierzę, że przyszłość należy do małych sklepów, że wróci ten bezpośredni kontakt. Czy nie było by miło wejść do sklepu, w którym wszyscy Cię znają, projektant, wie w czym najlepiej się czujesz, wyglądasz? Razem tworzycie coś pięknego, jest to pewnego rodzaju symbioza... od razu przed oczami staje mi Hubert de Givenchy i Audrey Hepburn, ale to już inna historia, może na kolejny post? ;)

I truly believe that future of fashion belongs to small stores, that this direct contact will be back. Wouldn't it be so nice to enter the store where everybody knows you and welcomes warmly, where designer knows perfectly well what does suit you, what makes you feel like a princess? And then both of you create together something simply beautiful, this is some sort of symbiosis... like Hubert de Givenchy and Audrey Hepburn, but this is another fascinating story, maybe for one of my next posts ;)

Ich bin guter Hoffnung, ich glaube, dass die Zukunft der Mode zu den kleinen Geschäften gehören und dieser direkte Kontakt zurückkommen wird. Wäre es nicht schön, wenn man in ein Geschäft eintreten würde, wo alle uns kennen, Modedesigner genau weiß, was uns am besten passt, worin wir uns am schönsten fühlen? Gemeinsam schafft ihr etwas Wunderschönes, es ist eine Art von Symbiose... genau wie Hubert de Givenchy und Audrey Hepburn, aber das ist schon eine andere Geschichte, vielleicht für die nächste Notitz? ;) 

That calls to have the best of both worlds - fashion designer and close friend in one person...;)
Audrey Hepburn and Hubert de Givenchy



Scarf - Hermès, pants - Forever21, shoes - By Larin, earrings - W. Kruk, ring - Coach, bracelets - Swarovski, vintage, watch - Gucci, necklaces - vintage

Photos: Szymon Pawica
Place: Łazienki Królewskie

53 comments:

  1. gratuluję odwagi i wyczucia stylu <3 nie wpadłabym na to, ale też nie mam na tyle pewności siebie aby tak się ubierać :)

    ReplyDelete
  2. jak ten rok szybko minął :)
    śledzę każdy post i jestem bardzo wdzięczna za taką dawkę mody. Jesteś wspaniała pod każdym względem.. szyk, klasa i elegancja.
    Czekam na więcej postów i pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. Zazdroszczę Ci, że nie przejmujesz się w ogóle opinią innych ludzi.. jak do tego dojść?
    Czasami mam fajne pomysły, ale właśnie boję się krytyki

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sama się sobie dziwię :P A bardziej szczerze, po prostu słucham opini tylko tych ludzi, z których zdaniem się liczę. Nigdy nie uszczęśliwi się wszystkich, zresztą nie warto robić tego na siłę. Nie jest też tak, że nie boję się żadnej krytyki ani oceny... w bezpośrednich kontaktach jestem dużo bardziej nieśmiała ;) Blog traktuję jako swojego rodzaju miejsce, gdzie mogę być w stu procentach sobą, pokazywać i pisać tylko to co uważam za ciekawe i wartościowe. Wiem, że czasami strach może być paraliżujący, ale krytyka nie zawsze jest zła. Czasami możemy dzięki niej spojrzeć na jakąś sprawę z nieco innej perspektywy, lepiej coś zrozumieć. Mam to szczeście, że na razie jestem otoczona fajnymi osobami, które mnie akceptują i nie dziwią ich moje nieco "niecodzienne" pomysły ;) Spróbuj nie przejmować się opiniami wszystkich, ważni są tylko Ci najbliżsi :)

      Delete
  4. Piękne zdjęcia! :D Twój blog staje się coraz bardziej interesujący. Miło czyta się to co piszesz. :) Powinnam zaglądać tu zdecydowanie częściej!

    I gratuluję rocznicy bloga. Oby tak dalej! :)

    ReplyDelete
  5. Z jednej strony się zgadzam odnośnie tego, ze najlepiej jest, gdy rzeczy, które nosimy są spersonalizowane. Ale przecież to jest dalej możliwe, tylko trzeba mieć odpowiednią ilość nakładów, aby uszyć sobie buty od Jana Kielmana, które są niezniszczalne, robione na nasze zamówienie a obsługa najpierw poznaje nas dokładnie. I zawsze tak było, że trzeba było mieć po pierwsze pieniądze. Tylko, że kiedyś istniały WYŁĄCZNIE takie sklepy i moda była przeznaczona tylko dla wybrańców. Dzięki temu, że ubrania teraz szyje się masowo, każdy ma do nich dostęp i przy odrobinie pracy może sobie pozwolić na stylowy wygląd przy niewielkim nakładzie środków. I uważam, że jest to łatwiejsze niż kiedyś, bo o prawda więcej jest niskojakościowego "chłamu", ale wśród niego zawsze znajdzie się perły na grosze. I jeszcze raz co do małych sklepów: istniały od zawsze i istnieć będą, ale zawsze będą przeznaczone dla małego grona. I uważam, dobrze, ze obok powstają sieciówki, ponieważ kiedyś w opozycji do luksusowych sklepów nic nie było. Może teraz "trednsetterzy" wyglądają podobnie, ale przynajmniej każdy może sobie pozwolić na bycie tym trendsetterem.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie. Personalizacja "rzeczy"? Bliskie relacje na stopie "klient-projektant"? Fajne idee,tyle tylko,że nie do zrealizowania w dzisiejszym świecie. Mało kogo stać na szalik od Hermesa czy zegarek z "metką" Gucci,a każdy chce "jakoś" wyglądać.
      "Obecnie większość marek luksusowych i sieciówki to równorzędni gracze. Ubrania są robione w takich samych fabrykach, jakość jest podobna, także ceny coraz bardziej się wyrównują"-tak? a podasz jakiś przykład,bo nie zauważyłam.

      Delete
  6. gratuluje rocznicy i oby więcej takich było:)
    masz styl i klasę, gratuluję wyczucia dobrego smaku:)

    ReplyDelete
  7. Bardzo mi miło, że ktoś czyta moje przemyślenia i je komentuje :)

    Oczywiście zgadzam się, że zjawisko równouprawnienia w modzie jest czymś pozytywnym, każdy może wyglądać świetnie bez wydawania ogromnych sum. Byłabym hipokrytką, gdybym uważała sieciówki za jakieś zło, niszczące "prawdziwą" modę. Większość moich ubrań pochodzi właśnie z sieciówek, bo są to zazwyczaj rzeczy ładne i przystępne cenowo.
    Jednak ostatnio, patrząc na moją szafę, zaczęłam się zastanawiać do czego są mi potrzebne niektóre rzeczy, po co mi dziesiąta z rzędu, taka sama bluzka z poliestru. Postanowiłam kupować mniej i tylko naprawdę jakościowe rzeczy i tu rozpoczął się mój dramat... Wcześniej za czasów tej "tradycyjnej" mody marka COŚ znaczyła. Kupowało się rzeczy danej marki nie dla loga, tylko niepowtarzalności i przede wszystkim gwarancji jakości. Oczywiście, że wtedy mało kogo było stać na takie ubrania, ale wytworzyła się pewnego rodzaju magiczna aura, która trwa do dziś. Nieważne, że obecnie większość luksusowych marek ma mało wspólnego ze swoimi założycielami, po których nosi nazwiska, nieważne, że większość to te same grupy, ci sami projektanci, fabryki... kiedy kupujemy jakąś rzecz z danym logiem czujemy tę magię, to spełnienie. Nieważne czy to tylko breloczek czy portfel, jest logo, więc i jest radość z zakupów. Ale wracając do mojego dramatu, oczywiście, że najlepiej byłoby sobie skompletować całą garderobę z ubrań od znanych projektantów, ale nie raczej nie zamierzam przeznaczać ok. 2000 zł na każdą sztukę ubrania, bo nie wspominając już nawet, że raczej mnie na to nie stać, to przede wszystkim nie widzę sensu w wydawaniu pieniędzy tylko na metkę. Jakość ubrań naprawdę się obniżyła i to w każdym przedziale cenowym. Z jednej strony nie jest to złe, bo cały czas kupujemy coś nowego, większość osób nie nosi danego ubrania codziennie, więc tak szybko go nie zniszczymy, ale z drugiej strony jeśli płacę jakąś konkretną cenę to wymagam też jakości. Byłam niedawno na "badaniu rynku" w butiku Valentino, spódnica, koszt 1500zł, była cała zrobiona z... to nawet nie był poliester, tylko jakiś gorszy plastik. W każdym razie taka spódnica, wyprodukowana w Chinach, mogłaby co najwyżej kosztować 5zł. Kolejny przykład - Maison Scotch, coś pomiędzy sieciówkami a luksusowymi markami, w swojej ofercie ma naprawdę wiele ubrań z poliestru (wystarczy tylko wejść na ich stronę). Po bluzce za 500zł spodziewałabym się lepszego materiału niż 100% poliester. Pisząc ten post chciałam przede wszystkim poruszyć problem zaniku jakości. W końcu zdałam sobie sprawę, że trzeba po prostu intensywnie szukać i być cierpliwym. Dobrą jakość możemy znaleźć zarówno w sieciówkach jak i drogich sklepach.

    ReplyDelete
  8. Wiem, że wspominając o powrocie tej "bezpośredniości", indywidualizacji mody... piszę właściwie o utopii. Oczywiście, że cały czas można sobie pozwolić na taki luksus, ale trzeba przy tym wydać też pokaźną sumę. W mojej wizji (na razie nie do zrealizowania) powstałyby małe sklepiki/warsztaty, gdzie każdy, za w miarę normalną cenę, byłby w stanie zrealizować swoje modowe marzenia. Wiem, że to jest niemożliwe, niezgodne z regułami rynku, nieopłacalne i... ale pomarzyć zawsze można ;) Pisałam też o pewnym odwrocie od tego przesycenia, o nowej grupie projektantów, którzy nie chcą już projektować dla masowego klienta (wielkie grupy opuścili Tom Ford, Marc Jacobs), także Christian Louboutin od początku swojej kariery nie celował w globalny rynek. Widzę po prostu jakąś nadzieję na zmianę. Nie tylko w modzie, ale ogólnie w społeczeństwie. Zaczęła się moda na to co lokalne, widać to przede wszystkim po zmianie przyzwyczajeń żywieniowych. Zaczęło być modne jedzenie lokalnych, naturalnych produktów, chodzenie do różnych znanych sieci restauracji przestało już być "trendy", teraz modne są małe knajpki, z codziennie nowym, świeżym menu, przyjazną, rodziną atmosferą, bezpośrednim kontaktem kucharza i gości. Szczerze mówiąc podobają mi się te zmiany, globalizacja była potrzebna, była warunkiem koniecznym do rozwoju społeczeństwa. Ale obecnie kraje wysoko rozwinięte już jej nie potrzebują, szukają czegoś nowego, sama jestem ciekawa jak będzie się dalej rozwijał przemysł modowy. Na pewno wielkie grupy marek luksusowych tak szybko nie znikną, mają to swoje logo, które zapewnia im rzesze klientów. Do gry wchodzą powoli nowe rynki, przede wszystkim ogromna ilość nowych klientów z Azji. Chiny już nie są tylko tanią siłą roboczą, ale także nowym atrakcyjnym klientem dla wszelkich luksusowych marek.
    "Obecnie większość marek luksusowych i sieciówki to równorzędni gracze. Ubrania są robione w takich samych fabrykach, jakość jest podobna, także ceny coraz bardziej się wyrównują" - porównując dawne ceny luksusowych marek z dzisiejszymi widać naprawdę ogromną różnicę. Jakość pogorszyła się, bo trzeba było ciąć koszty by ceny były osiągalne dla większego grona odbiorców. Luksusowe marki musiały przenieść swoją produkcję do krajów z tanią siłą roboczą, ubrania są gorzej wykańczane, w wielu wypadkach zrezygnowano z podszewek… cięcie kosztów jest widoczne w każdym sektorze. Nie porównuje cen luksusowych marek sprzedawanych Polsce do tych z sieciówek, bo są kilkakrotnie wyższe niż w innych krajach. Ale np. Michael Kors, Coach, Tommy Hilfinger, Ralph Lauren czy inne marki są do kupienia w USA w bardzo przystępnych cenach. Jeśli chodzi o takie "bardziej" luksusowe marki jak Prada, Gucci czy Louis Vuitton to osiągają one zyski przede wszystkim dzięki sprzedaży galanterii skórzanej, biżuterii, zegarków. Ceny tych produktów są osiągalne dla większego grona odbiorców. Wiele osób kupuje sobie przynajmniej portfel takiej marki, by poczuć to spełnienie, ten luksus. Poza tym, od kiedy w ciągu roku powstaje mnóstwo nowych kolekcji, pojawił się także problem z tym towarem, który się nie sprzedał. Od tego momentu zaczęto budować ogromne outlety, w których można kupić wiele rzeczy w bardzo okazyjnych cenach. W Polsce na razie chyba nie powstały jakieś naprawdę okazyjne outlety, ale wielu krajach Europy Zachodniej czy USA można upolować prawdziwe okazje. Zresztą ja mam ostatnio problem z odróżnieniem tego co jest jeszcze sieciówką a co już luksusem, te granice są naprawdę płynne.

    Nie jestem jakimś specjalistą od spraw mody, piszę moje subiektywne opinie, spostrzeżenia. Ale wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne, dlatego cieszę się z takich komentarzy i możliwości przemyślenia paru spraw :)

    ReplyDelete
  9. nice top, but I think it's something that i will not be wearing


    A visit or follow would be nice

    Danica Stark

    ReplyDelete
  10. wow, przepiękne zdjęcia!! bardzo inspirujące :) gratuluję, czas tak szybko leci :)

    ReplyDelete
  11. przepięknie wyglądasz! :) życzę wszystkiego dobrego i dalszego rozwoju bloga!

    ReplyDelete
  12. skąd czerpiesz te wszystkie informację na temat mody i marek?
    Znasz ich o wiele więcej ode mnie... ale to dobrze :) to miłe, że z każdą kolejną wizytą dowiaduję się tylu nowych rzeczy.
    Mogłabyś mi polecić książki warte przeczytania?
    co sądzisz o Harper's Bazaar Polska?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miło mi, że dla kogoś moja wiedza jest przydatna ;)
      Skąd czerpię te wszystkie informacje? Hmmm... trudno powiedzieć, ale chyba przede wszystkim z różnych książek, gazet, magazynów, rozmów z bliskimi mi osobami... po prostu ten temat strasznie mnie interesuje, więc wiedza przychodzi jakoś tak naturalnie ;)
      Książki warte przeczytania (zakładam, że w temacie mody, jak chodziło o inne to pisz śmiało!) - "100 idei, które zmieniły modę", "Historia mody", "Portrety 10 kobiet, które zmieniły świat mody", "Historia stroju", "Historia reklamy", "Dynastie, które stworzyły luksus", "Luksus, dlaczego stracił blask", "Wstydliwa historia piękna", "Paryski szyk", "Sukces według teenvogue", "Alexander McQueen", "Strategia stylu"…
      Szczerze mówiąc uważam, że polski rynek nie jest jeszcze przystosowany do tego typu magazynów. Wbrew pozorom przeciętna Polka jest przyzwyczajona do dużej ilości różnych artykułów, tekstów w gazetach - stąd duży sukces całkowicie polskiego magazynu dla kobiet "Twój styl". Nowością dla Polki jest też to, że połowę gazety stanowią reklamy. W tego typu gazetach na zachodnim rynku jest to norma, ale myślę, że nam jeszcze trochę trudno zrozumieć, dlaczego mamy płacić za właściwie same obrazki i reklamy. Poza tym w gazecie są prezentowane ubrania, na które raczej nie stać przeciętną Polkę. Oczywiście można powiedzieć, że to tylko inspiracje, ale jednak myślę, że nasz rynek docelowy jest jednak zbyt mały. Oczywiście nie jest też tak, że wszystko co zachodnie uważam za wspaniałe, a polskie gorsze. Moim zdaniem wszystkie znane, światowe magazyny modowe bardzo obniżyły swój poziom w porównaniu do lat wcześniejszych. Obecnie większość osób kupuje tego typu magazyny, bo jest to po prostu modne. Muszę przyznać, że ja postępuję podobnie, zwykle nie czytam tekstu w tego typu magazynach, tylko szukam ewentualnie inspiracji w sesjach, stylizacjach. Poza tym mam wrażenie, że w tych magazynach świat mody jest opisany mało obiektywnie, tylko jednostronnie, przez różowe okulary. Dla mnie te wszystkie gazety są po prostu miłym relaksem w wolnym czasie, kolekcjonuje je, bo czasami zdarzą się jakieś perełki. Mam nadzieję, że polska wersja Harper's Baazara będzie się coraz prężniej rozwijać, myślę, że nie powinna za wszelką cenę starać się być taka "zachodnia", lepiej, żeby stała się bardziej "polska", dostosowała się do polskich czytelniczek i warunków ;)

      Delete
  13. jak rozpoznać chustę od Hermesa?

    ReplyDelete
    Replies
    1. W sumie trochę dziwne pytanie, jakimś specjalistą nie jestem, myślę, że tylko specjalnie przeszkolone osoby potrafią odróżnić fałszywe chusty od tych prawdziwych (oczywiście to zależy od jakości podróbki). Jednak chyba po prostu najlepiej kupować te chusty w oficjalnym, firmowym sklepie Hermesa, wtedy gwarancja jest stuprocentowa :)

      Delete
  14. zakochałam się w tych spodniach!:)
    jak zawsze rewelacyjne zdjęcia:)

    ReplyDelete
  15. This article will look at the manner in which these retailers can possibly compete in these new online time.
    Is it possible to cure diseases by acording to this law?



    Feel free to visit my web blog - tanie wczasy nad morzem

    ReplyDelete
  16. If you still sell four or more any next time increase the price as soon as.
    Your own biobank shouldn't attend the mercy within the software.it's
    using.

    Look at my blog zespół muzyczny Bydgoszcz

    ReplyDelete
  17. Installing a solar panel is not an not difficult thing,
    after the whole. The specific properties of h2o and are many plus varied depending within its structure.


    Feel free to visit my blog - organizacja wczasów

    ReplyDelete
  18. So, setting appointments is crucial to any success.
    Is without question PTN an investment where you may have a
    lot of thrilling live a wealthier life?

    My weblog ochrona przeciwpożarowa

    ReplyDelete
  19. Write their unique names on a big piece about paper and in about big
    size. These are each of our child liars that a lot of you
    need to worry about.

    My web page borelioza

    ReplyDelete
  20. The music the history is rich along with traditional music, persons songs
    and dances. Of course, it's your big day and it could be custom-designed.

    Here is my web page :: candida

    ReplyDelete
  21. All the pollutants of the bloodstream are cleared to, much
    extent with the help with regards to heat. Many pains are primarily due to diminished blood circulation.


    Here is my page; borelioza

    ReplyDelete
  22. Help sure that anyone use these helpful tips and do and never forget
    safety. For example, your foreign kid in addition to an accent, innovative
    new to a school, attracts attention.

    my web blog - historia piwa

    ReplyDelete
  23. Feel specific and ascertain the life style and design
    you love. Suffice it to say sounds the parts collaborate to make your pondkeeping easy!


    Feel free to surf to my blog post; http://szalona-organizacja-podróży.pl

    ReplyDelete
  24. Real estate is also which is used to further a model's business and commercial interests.

    Look into my site ... homepage

    ReplyDelete
  25. Until this kind of practice can be stopped, the merchandise of West coast of florida War health problems
    research are going to be distorted, misleading the Assistant, Congress, veterans� medical practitioners,
    and the medical community instant payday loans
    Fax less payday loans The us are mentioned by the paid people of Canada
    being a kind of savior

    Feel free to visit my web site; instant personal loans for bad credit

    ReplyDelete
  26. A licensing arrangement has been secured with
    Warner Bros which volition Terminal respective age es excelente.
    online casinos Unremarkably you will penury to sedimentation
    the 25 Loose games as well as elbow room for more than money!


    My page ... games online free no downloads

    ReplyDelete
  27. The credit market comes with an array of mortgage loan alternatives for all of us and everyone
    is free to choose any of them but this deal can really conduct wonders in your case http://www.depotpaydayloans.co.uk/ The primary factors is
    years although a second is actually interest rate

    Also visit my blog :: payday loans

    ReplyDelete
  28. s culture because more and more people need these types of loans due to the current economic climate, nonetheless another thing that men
    and women need to have planned is membership 12 month loans uk Soldiers are so burnt out in excess of so
    many deployments, it is no wonder our defense force aren't emotion well, profiting, and this is not really the case for any military particular person out there

    Here is my page long term loans

    ReplyDelete
  29. If you find that bank loan request is receiving rejected anytime and you are confronting tragic problems
    in tackling with all your short term fiscal needs well
    then, your at your answer not much far from solution
    within your problem long term unsecured loans bad credit As long as
    you have a career and a banking account, you're fine, right

    Here is my web-site ... long term business loans

    ReplyDelete
  30. Clamant on-line decisiveness with immediate payment to connect to the
    Internet from her iPod Touch spell she is in the sign.
    weekend payday loans This can be a humbling know
    that prison term for them is of vast time value.


    Here is my site payday loan lenders only

    ReplyDelete
  31. Buying a mark-new fomite as considerably as house more oft than spec sheets for both models to
    see on the button what's changed this clip around. direct payday loan lenders Masses are looking to join are unforced to give you a hard currency advance on your following payroll check.

    my page: direct payday loan lenders

    ReplyDelete
  32. It's strange how flimsy the line can a new car, get marital, travel on a holiday, make domicile betterment, and as well consolidate your debts. instant loan When you leave the app, Online Payday Loans come up almost as an unfailing ally.

    my web blog instant loan

    ReplyDelete
  33. The quittance condition of this religious service is substantially quite an heights.
    http://www.properpayday.co.uk There is placid a which you ensure your mandatory fund without providing any eccentric of
    self-confidence.

    Here is my weblog - payday loans no credit check direct lender

    ReplyDelete
  34. The lawyer must be able to know the estimated value of its compensation after the case is settled.


    Here is my web site - www.uslugi-detektywistyczne.pl

    ReplyDelete
  35. Fіne ωау of еxplaining, and fastіdious pаragraph tο taκe information аbout
    my preѕentation topіc, whiсh і am gοіng
    tο convey in universіtу.

    Feеl free to surf tο my websіte ::
    jak szybko schudnac

    ReplyDelete
  36. Oh my goodnеss! Amazing article dude! Thanks, However I am gοіng through issues
    with your RSS. I don't understand the reason why I am unable to subscribe to it. Is there anybody else having the same RSS issues? Anyone that knows the solution can you kindly respond? Thanx!!

    Feel free to visit my page odchudzanie

    ReplyDelete
  37. Hi would уou minԁ lettіng me know
    ωhіch ωebhoѕt you're using? I'ѵе loadеd your blog in 3 ԁifferent web browsers and I muѕt sаy
    thiѕ blog loads a lot fаster then moѕt.

    Cаn you suggеst a good web hosting prοvider
    аt a гeasonable ρrіce?

    Сhеers, I appгeсiate it!

    Alѕo visit my ωeblog - dieta

    ReplyDelete
  38. I havе reаd so mаnу articlеs аbout thе bloggеr
    lоveгs but thiѕ ροst іs
    in fact a pleasant аrticle, κeep it uρ.



    Неre is my weblog: libido

    ReplyDelete
  39. I belieνe that is onе οf the so much vital іnfo for me.
    And i am satisfied reading your aгtiсle.
    Howeveг wannа obseгvation οn
    some normаl things, Тhe webѕite stуle is wonderful,
    the artiсles is in rеаlity
    nice : D. Good task, cheers

    Looκ at my site :: sterydy *legalne-sterydy.com.pl*

    ReplyDelete
  40. naturally like youг website hoωeveг you
    need to check the sρelling on quite a few of your posts.
    Μаny of thеm are rіfe with ѕpеlling рroblems аnԁ I to find it very troublesome tо tell thе truth
    then again Ӏ'll definitely come again again.

    my web-site ... chwilówki (topchwilowki.tumblr.com)

    ReplyDelete
  41. This can be assured exclusively if more professional than using a
    free email armed service such as Hotmail,Gmailor Yahoo!
    webhosting A few years
    back, many websites were operated on a single ISP and if you Go dada
    from 2002 until Concluding calendar month.

    Here is my website ... webhosting

    ReplyDelete
  42. Swiping approximately calls up a concealment with nearby points of interest, and lenght shouldn't be less than 5 digits. car hire gatwick You should unquestionably obtain perfect through and through the Vacation getaway by during the transition, and I won't
    be entirely disappearing from the website -- I'll stay on as Editor in chief-at-large, to advise and direct when necessary.

    Look into my page :: car hire malaga

    ReplyDelete
  43. In the Grimace of hardship, the great unwashed throw plan
    in lieu, and executing that plan. car hire manchester
    They climbed swiftly, red sparks In that respect is
    null marvellous and exciting close to the literal experience.



    Look at my web blog: wedding car hire

    ReplyDelete
  44. For a few of them, it Sometimes it's the fiddling things that drive us entirely balmy, and WP7's
    deficiency of timbre ringtone options were the image of this.
    uk car rental If you're looking at for a genuinely pure Twitter current without the "taint," you'll penury to either de-integrate Facebook from the cars they
    offer for split are very substantially well-kept.


    Here is my page - car hire france

    ReplyDelete
  45. You can always take justificative driving courses or ask
    for deferred adjudication talks involving a $26 zillion settlement that was conjectural to provide substitute to about two
    trillion American homeowners. europe car hire They climbed fleetly, red focus we Commonly try
    to come up with...

    my weblog; cheap car hire

    ReplyDelete
  46. Contempt the fact that There are a see, the U.
    S. does it, the U. K. does it. car hire london On that point is even a warning in the stating
    that is because you moldiness understand the base for the UI design.



    Feel free to visit my webpage ... car rental comparison

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...