Wydaje mi się, że już parę razy wspominałam na tym blogu o moich
niefortunnych narodzinach w klimacie, który mało mi odpowiada. Zostałam
ewidentnie stworzona do życia w jakiś cieplejszych rejonach, jestem tego pewna!
;) I to nie są oznaki zimowej depresji, ja tak mam cały rok ;) Dlatego jeśli
tylko nadarzy się odpowiednia okazja uciekam z zazwyczaj szarej Warszawy w
poszukiwaniu słońca, wody i soczystych kolorów!
Uwielbiam miejsca nieoczywiste, gdzie poznaje się nową kulturę, obyczaje i
przede wszystkich tubylców, ale nie oszukujmy się, Wyspy Kanaryjskie nie
istniałyby bez turystów i tak naprawdę to oni stanowią większość w nadmorskich
miejscowościach (szczególnie niemieccy emeryci ;)). Dlatego próżno tu szukać
jakiejś inności, odmienności, wszystko stworzone jest tu pod
przyjezdnych.
Jednak mi w środku zimy naprawdę nie potrzeba dodatkowych
rozrywek. I chyba każdy ma tu takie podejście, wszyscy są uśmiechnięci i cieszą
się, że zostawili śnieg i pluchę gdzieś daleko za sobą, w takim klimacie
zapomina się o wszystkich problemach...;)
Chociaż warunki pogodowe i szerokość geograficzna raczej na to nie wskazują
to Wyspy Kanaryjskie to jednak Europa, Hiszpania, gdzie jest doskonała
infrastruktura i ma się poczucie bezpieczeństwa. Za rogiem jest już Afryka,
gdzie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Może ja mam po prostu jakieś
uprzedzenie, ale każdy mój wyjazd w tamte rejony... (jakby to ująć?) nie był do
końca satysfakcjonujący. Kiedy byłam na przykład na Wyspach Zielonego Przylądka
(też w sezonie zimowym) wszystko w kurorcie naprawdę zachwycało, ale co z tego,
jeśli zaraz obok jest bieda i nędza... świat, który potrzebuje jeszcze wielu
lat, żeby dojść do jakiegoś poziomu. A trzeba dodać, że Wyspy Zielonego Przylądka to i tak względnie
dobrze sobie radzące, niewielkie, demokratyczne państwo. O ile o rozwój
dalekowschodnich państw się nie martwię to ten rejon świata będzie jeszcze według mnie przez bardzo długi czas daleko z tyłu.
Wracając do Wysp Kanaryjskich, od trzech lat co ferie jeżdżę na Gran
Canarię. Wcześniej odpoczywałam w Maspalomas, ale w tym roku pojechałam do
Puerto Rico i szczerze mogę polecić tę drugą miejscowość. W Maspalomas są
naprawdę piękne wydmy i plaże, ale dodatkowo wiatr i trochę kapryśna pogoda.
Natomiast Pueto Rico jest całe otoczone przez góry, przez co powstał w tym
miejscu pewien mikroklimat, który objawia się brakiem wiatru i zawsze piękną
pogodą. Przez cały mój pobyt, dzień w dzień świeciło słońce, co w miesiącach
zimowych nie jest takie oczywiste.
Gran Canaria to dla mnie zawsze pyszne jedzenie, świeże i pyszne ryby,
warzywa, przyprawy, owoce..., piękny turkusowy odcień morza, słońce i kolorowe
kwiaty na tle błękitnego nieba - taki mały nierzeczywisty świat zimą, z którego
nie chce się wracać ;)
Sweterek - I LOVE H81, spodenki - Topshop |
Sukienka - I LOVE H81
|
Sweterek – Intimissimi, spódnica – Forever21
|
Bluzka– Forever21
|
Bluzka– Forever21 |
Fotograf: Mamulka/Oleszka
Miejsce: Gran Canaria
swietne zdjecia, ale tam cudownie :)P
ReplyDeleteZapraszam do mnie na konkurs, tylko 2 banalne zasady a do wygrania bon na buty
Jak ja Ci zazdroszczę! :D
ReplyDeletePrzepiękne zdjęcia :))
Buziaki :*.
Cudowne zdjęcia <3 ale ciepło <3
ReplyDeletezazdroszczę tego ciepełka :D
ReplyDeletejakie śliczne <3 wgl. gdzie byłaś ?? bo takie śliczne widoki że nie idzie się napatrzeć <3
ReplyDeleteNa Wyspach Kanaryjskich, na Gran Canarii :)
DeleteRobisz świetne zdjęcia i masz zarąbisty styl! tyle ci powiem :D
ReplyDeleteA ja mam urlop dopiero w czerwcu :( Świetne zjęcia :)
ReplyDeletemiałam kiedyś podobnego kaktusa, ale chyba tylko ja potrafię ususzyć kaktusa ;) pooozdrawiam! ;*
ReplyDeleteuwielbiam oglądać twój blog <3
ReplyDeletedryfashion.blogspot.com
Ale zazdroszczę Ci wyjazdu... Masz cudowne włosy! <3
ReplyDeleteAch te Twoje zdjęcia- wszystko na nich jest takie realne jakby się było już na wakacjach.
ReplyDeletepiękne zdjęcia, cudowny klimat wyspy:)
ReplyDeleteBeautiful photos and post!
ReplyDeleteHave a wonderful weekend1
Besos, desde España, Marcela♥
jakie foty i jaka Ty piękna! :) tęsknie za latem, za słońce. A od dziś zapuszczam włosy. Zainspirowałaś mnie.
ReplyDeletezazdrość mnie zżera;)
ReplyDeletezapraszam na atrakcyjny konkurs ;)
U are simply stunning in these pictures!
ReplyDeletehttp://namelessfashionblog.blogspot.it/
ojjjj bardzo świetna, dziekuje!
ReplyDeletemasz cudne zdjęcia, ale wydaje mi się, że byłam tu już u Ciebie kiedys i widziałam je, hmmm dziwne;]
świetne zdjęcia!
ReplyDeleteobserwuję :)
theladyaleks.blogspot.com
piękne, piękne miejsce! pozazdrościć:)
ReplyDeleteBeautiful pictures :-)
ReplyDeletepiękne włosy, skąd stroje kąpielowe?
ReplyDeleteDzięki, obie góry H&M, dół Billabong :)
Delete