Kiedy przyjeżdżasz gdzieś za pierwszym razem zazwyczaj na początku jest cudownie, inaczej, zachłystujesz się tym miejscem, ale nie chcesz go zrozumieć, na to jest jeszcze za wcześnie. Jednak kiedy tu już jesteś kolejny raz, rozpoznajesz i pamiętasz skomplikowany bieg ulic, nagle zaczynać dostrzegać więcej, nie wystarcza Ci już tylko ten zachwyt z pierwszego wrażenia, chcesz widzieć to miejsce takim jakie jest naprawdę.
Moja kolejna wizyta w Wiedniu i kolejna próba uchwycenia istoty tego
miasta. To miejsce jest trudno zrozumieć, bo jest zupełnie inne od wszystkich,
można powiedzieć, że zatrzymało się w czasie lub wręcz odwrotnie, wyprzedziło ten
czas. W tym mieście nie sprawdza się żadna reguła, bo jeżeli Starbucks
nie jest lansem to co nim jest?! Wiedeń to dla mnie takie małe państwo w
państwie, bo Austria to nie Wiedeń i odwrotnie, to taki inny świat, w którym
nie każdy potrafi się odnaleźć. Jednocześnie wyzwolony, alternatywny, łamiący
stereotypy (to tu na początku XX wieku tworzyli artyści buntujący się przeciw
klasycznym ideałom, secesja), z drugiej strony tradycyjny aż do bólu - wszechobecne
symbole religijne, powitanie jak w Bawarii - "Grüß Gott" (Szczęść
Boże), tradycyjne XVI-wieczne kawiarnie, restauracje, karczmy... Jednak to
wszystko stanowi jakąś całość, stare, piękne kamienice połączone nowoczesnym,
szklanym mostem, to wszystko do siebie pasuje, wszystko ma swoje miejsce.
Gustav Klimt i technika malowania
złotem
|
Parka - Barbour, koszula - United Colors of Benetton, spódnica - Forever21, husta - Hermès
|
W tym roku Wiedeń wygrał globalny ranking na najlepsze
do życia i najbardziej przyjazne mieszkańcom miasto, dlatego przez jeden dzień
postanowiłam żyć tym idealnym wiedeńskim życiem. Jak prawdziwa Wiedenka
musiałam przynajmniej parę razy udać się do kawiarni na kawę (nie w papierze) i
najlepiej jakieś nieziemskie ciastko, co wcale nie jest takie łatwe, ponieważ
wszystkie wiedeńskie kawiarnie są przepełnione (a Starbucks świeci
pustkami...). Po przechadzce wiedeńskimi ulicami trzeba gdzieś wstąpić
na przekąskę, najlepiej do jakiejś kanapkowni np. "Zum Schwarzen
Kameel". Niestety nie zachowałam się jak autentyczna Wiedenka, zjadłam
kanapki, ale bez szampana, już nawet nie wspomnę, że jak najprawdziwsza z
najprawdziwszych Wiedenek powinnam siedząc na zewnątrz w futrze delektować się
ostrygami z szampanem (ale mam usprawiedliwienie, nie miałam futra ;P). Ze
względu na to, że Wiedeń to oczywiście stolica kultury musiałam się trochę
"ukulturalnić", muzeum secesji zapełniło tę lukę w moim idealnym dniu
:) A tak szczerze, kocham Gustava Klimta i jego kobiety na obrazach. To
wszystko jest tak wiedeńskie, że aż można się zatracić w tej
"wiedeńskości"... Potem nadchodzi czas na kolację i tu wybór jest
przeogromny, jednak decyduje serce - kuchnia włoska, moje ukochane skorupiaki i
najcieńsza z najcieńszych pizza. Kiedy zapada zmrok wtedy Wiedeń ożywa,
wszędzie migotają światełka, w powietrzu unosi się zapach pomarańczy, grzanego
wina, cynamonu... idealny dzień się kończy, kolejny za rok ;)
Moje ukochane kalmary ;)
|
Obowiązkowy punkt programu – kawa u
Juliusa Meinla
|
Jedna z najstarszych kanapkowni Zum Schwarzem Kameel
|
Ciastka w Cafe Central…;)
|
Kamizelka - I Love H81, koszula - Massimo Dutti, spodenki - H&M, kapelusz - Forever21
|
Licznik osób, które się dzisiaj
zakochały w Wiedniu ;)
|
fotograf: Oleszka/Z.
miejsce: Wiedeń
miejsce: Wiedeń
ale cudowne zdjęcia *_*
ReplyDeletezapraszam do siebie.
nowa notka!
swietne zdjecia:D
ReplyDeleteGenialne zdjęcia! <3
ReplyDeleteWiedeń jest piękny, na zdjęciach również zachwyca!
ReplyDeleteNo i oczywiście Ty na pierwszym planie, boska!
Wesołych Świąt!
Cudoownie ^^
ReplyDeleteWidze po zdjęciach, że Wiedeń jest piękny.
Chciałabym tam kiedyś pojechać, aa może mi sie uda ! :) Zobaczymy.
na widok takich łakoci ślinka cieknie:)oczywiście piękny jest Wiedeń:) piękne zdjęcia:)
ReplyDeleteCudowne zdjęcia , łakocie zapewne przepyszne :)
ReplyDeleteAle mi narobiłaś smaku...na Wiedeń:) Pięknie wyglądasz w kapeluszu.
ReplyDeletePrzepiękne zdjęcia;)
ReplyDeleteoch, chyba też się zakochałam! świetnie piszesz :-)
ReplyDeleteświetne zdjęcia;)!
ReplyDeletepiękny kapelusz
Wiedeń jest takie piękny !! Zwłaszcza w waszym obiektywie <3 Wygląda CUDOWNIE <3
ReplyDeletewesołych świąt.
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
Czy to nie aby chustka hermes'a na pierwszym zdjęciu:)
ReplyDeleteJejuś, ale tam jest ślicznie. *.*
ReplyDeletePiękne zdjęcia :) Wesołych świąt :)
ReplyDeleteświetne zdjęcia!:))
ReplyDeleteWesołych Świąt!
Jejju jakie cudowne! Aż chciałbym tam pojechac :)
ReplyDeleteObserwuje :)
masz niezle obrobione zdjecia i swietny kapelusz! :)
ReplyDeletefantastic pics <3<3
ReplyDeleteWiedeń jest cudowny, jestem na liczniku zakochanych! ;)
ReplyDeletehttp://comenswag.blogspot.com/
Beautiful!!!
ReplyDeleteI wish you a Happy New Year!!! Full with peace, love, health and prosperity!!
★⋰⋱★⋰⋱★⋰⋱★⋰⋱★
★ Feliz Año Nuevo ★
★⋱⋰★⋱⋰★⋱⋰★⋱⋰★
\_2_/\_o_/\_1_/\_3_/
._|_..._|_..._|_.._|_
Besos, desde España, Marcela♥
Нoωdy just ωanted to give уou
ReplyDeletea brief headѕ up and let you know a few of the pictures
аren't loading properly. I'm not sure why but I think its a linking issue.
Ι've tried it in two different web browsers and both show the same results.
my website ... faxless Payday loans online
Also see my web site: Payday Loan
Great infοгmаtion. Lucky me I гecently fοund your site by aссident (ѕtumbleupon).
ReplyDeleteI have saved it for later!
Feel free tο νiѕit my ωeb site: payday loans online
Also visit my blog - Payday Loans