Dziękujemy za ułatwienie
nam wyboru (nie sądziłyśmy, że Wasza decyzja będzie aż tak jednogłośna! :))
Nowy nagłówek już pojawił na naszym blogu i mamy nadzieję, że zagości tu na
dłużej ;)
Oczywiście do nagłówka
były potrzebne zdjęcia, więc zorganizowałyśmy sesję (dziękujemy naszej
makijażystce za cudowny make-up, naszemu przyjacielowi za anielską cierpliwość
oraz pracownikom Soho Factory za niezorientowanie się w porę, że
zdjęcia robimy nielegalnie;)). W gąszczu około miliona nieudanych zdjęć (kiedy
na zdjęciu są dwie osoby, prawdopodobieństwo niepowodzenia wzrasta dwukrotnie)
znalazło się parę niczego sobie, dlatego dziś pokazujemy je na
blogu.
Długo zastanawiałyśmy
się, co powinnyśmy właściwie włożyć na te wyjątkowe dla nas zdjęcia. W końcu
nagłówek to wizytówka całego bloga, nie powinien być banalny. A czy w czarnych
sukienkach można być wild and free? Według nas jak najbardziej! J Mogłyśmy ubrać się bardziej
awangardowo…, ale, właściwie po co? Skoro aktualnie w modzie nie ma żadnych
granic to, dlaczego by nie wrócić do początku, do prawdziwego wyzwolenia kobiecości,
jakim była mała czarna. Według nas to nie spodnie, ale właśnie ta wyjątkowa
sukienka była prawdziwym przełomem. Kobieta w spodniach chciała dorównać
mężczyźnie, a kobieta w małej czarnej chciała być od niego lepsza, na swoich
własnych warunkach ;)
Żeby być dzikim i wolnym
nie trzeba zatracać swojej kobiecości, według Miucci Prady tylko w
rozkloszowanej spódnicy kobieta może czuć się pewnie i wygodnie. I chyba coś w
tym jest, oczywiście nie odrzucajmy spodni, bawmy się modą, eksperymentujmy,
ale nie zapominajmy o klasyce ;)
Asia i Oleszka
Oleszka : sukienka – Pinko, buty – Aldo
Asia: sukienka, buty – Stradivarius
fotograf: Paweł/Asia
makijaż: Adata